Zapowiadają wielkie podwyżki cen za prąd
Niekorzystna sytuacja makroekonomiczna tylko potęguje negatywne emocje. Podwyżki odnoszą się nie tylko do żywności, ale też innych artykułów gospodarstwa domowego. Nasza czujność powinna być dodatkowo skupiona wokół różnorodnych opłat. Szczególne znaczenie ma cena prądu, gdzie również nie jesteśmy w stanie znaleźć powodów do optymizmu. Zdaniem Szefa Regulacji Energetyki w przyszłym roku możemy spodziewać się nawet kilkudziesięcioprocentowego wzrostu cen.
Za przedstawione okoliczności odpowiada m.in sytuacja na Towarowej Giełdzie Energii, gdzie produkt osiągnął rekordowe wartości. Nie pomaga również trudno dostępny węgiel, którego cena oscyluje w granicach 400 dolarów za tonę. W związku z powyższym nie mamy większych powodów do optymizmu, tym bardziej, że cena prądu z opcją dostawy na przyszły rok przekroczyła właśnie 1500 zł za megawatogodzinę.
Co prawda, na dzień dzisiejszy nie można dokładnie przewidzieć tempa wzrostu. Jednak jak zaznacza Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, wszystko zależy od sytuacji na rynku hurtowym w drugiej połowie roku. Może okazać się, że wzrost taryfy wyniesie aż 80 procent. Szacunki są jednak przeprowadzane przy założeniu, że nie będziemy mieli do czynienia z żadną ingerencją ze strony rynku. W związku z tym już w dniu dzisiejszym słyszymy apele, które zachęcają nas do oszczędzania energii. Jest to kluczowy czynnik, który może w dużym stopniu odpowiadać za zahamowanie dalszych wzrostów.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj