Policjanci rozpoczynając służbę nigdy nie wiedzą, co przyniesie czas i do jakich interwencji zostaną wezwani. Nierzadko narażają własne życie. Sierż. szt. Łukasza Marczyka i st. post. Angelikę Rotcher wezwała na pomoc mieszkanka domu jednorodzinnego. Jej ojciec zabarykadował się w jednym z pokoi. Odkręcił 11-kilogramową butlę z gazem i groził, że siebie oraz wszystkich wokoło wysadzi w powietrze. Policjanci w porę obezwładnili mężczyznę, zakręcili ulatniający się z butli gaz i przewietrzyli cały dom. W efekcie nikomu nic się nie stało. Brawo Angelika i Łukasz!