Kiedy myjemy zęby pastą wybielającą z mikrogranulkami, na śniadanie jemy płatki z mlekiem albo kupujemy dzieciom jajka z niespodzianką zapewne nie zdajemy sobie sprawy z tego, że te produkty są zakazane w innych krajach. Oto ich lista.
Produkty zakazane w innych krajach u nas mają się dobrze
Jajka niespodzianki- to jeden z najbardziej popularnych produktów włoskiej firmy Ferrero. Dzieci je kochają, bo uwielbiają słodycze i zabawki. A jeszcze bardziej niespodzianki. Ale nie wszędzie małe łasuchy mogą się cieszyć tymi smakołykami. Są one zakazane w USA właśnie z powodu ukrytych w nich zabawek. Według FDA, czyli amerykańskiej Agencji Żywności i Leków, są one niebezpieczne, bo dziecko może się taką maleńką zabawką zadławić. Kiedy więc tylko pierwsze jajka niespodzianki pojawiły się na rynku, natychmiast zostały objęte zakazem sprzedaży.
Mydła antybakteryjne- w Stanach Zjednoczonych nie wolno też sprzedawać mydeł antybakteryjnych. U nas popularne, wręcz reklamowane takie środki myjące, a FDA zakazała ich sprzedaży. Po wieloletnich badaniach okazało się, że niektóre składniki tych środków, a zwłaszcza często stosowanego w nich triklosanu, czyli aromatycznego organicznego związku chemicznego o właściwościach przeciwgrzybiczych i bakteriobójczych może być niebezpieczne dla zdrowia, a skuteczność tych produktów nie jest większa niż mycie rąk wodą i zwykłym mydłem.
Mikrogranulki- mydła, pasty do zębów czy peelingi z mikrogranulkami? Wprawdzie pomagają złuszczać zbędny naskórek i usuwają osad z zębów, ale w USA niebawem znikną z półek sklepowych. W zeszłym roku władze amerykańskie zakazały ich produkowania i sprzedaży ze względu na ich negatywny wpływ na środowisko. Od 2004 r. prowadzono badania, które udowodniły, że plastikowe mikrogranulki, które są składnikiem tych specyfików, zanieczyszczają środowisko. Nie wyłapują ich oczyszczalnie ścieków, więc drobiny trafiają do rzek i mórz, a zjadane przez ryby i inne zwierzęta morskie trafiają do łańcucha pokarmowego.
Łóżeczka niemowlęce z opuszczanym bokiem- w Stanach Zjednoczonych zabroniona jest również dystrybucja niektórych typów łóżeczek dla niemowląt, takich, które m.in. w Polsce cieszą się dużą popularnością. Chodzi o łóżeczka z opuszczanym bokiem. W Polsc jest to rozwiązanie, które reklamuje się jako ułatwiające opiekę nad dzieckiem. Amerykański Urząd do spraw Konsumentów (CPSC) zabronił ich sprzedaży dlatego, bo… niosą ze sobą niebezpieczeństwo uduszenia niemowlaka. Stało się tak po odnotowaniu kilkudziesięciu takich wypadków w ciągu 10 lat.
Margaryny- w ubiegłym roku FDA zabroniła stosowania utwardzonych olejów roślinnych. Siłą rzeczy na indeksie znalazły się margaryny, krakersy, ciastka, batoniki, a nawet zwykłe herbatniki. W Danii podobny zakaz obowiązuje już od 12 lat.
Jedzenie z witaminami- w Polsce bardzo popularnym chwytem marketingowym jest zamieszczanie na opakowaniu produktu spożywczego informacji, że np. ,,zawiera witaminę B", ,,z witaminą D", albo że jest ,,źródłem magnezu i wapnia". W Danii natomiast od kilku lat obowiązuje zakaz sprzedaży produktów spożywczych, które są wzbogacone minerałami i witaminami. Jest to spowodowane obawami o niebezpieczeństwo przedawkowania tych składników, co może być groźne dla zdrowia, zwłaszcza dla dzieci i kobiet w ciąży.
Guma do żucia- interesującym przypadkiem jest Singapur, gdzie w 2004 r. wprowadzono całkowity zakaz żucia gumy. Wyjątkiem od tego dość surowego prawa, przewidującego wysokie sankcje finansowe za żucie zwykłej balonówki, jest tylko zalecenie lekarza. Zatem, kto chce żuć gumę, musi dostać na nią lekarską receptę. Ten, dość oryginalny przepis wprowadzono w trosce o czystość środowiska; ławek, ulic czy chodników, z których służby porządkowe zbierały całe kilogramy przeżutych gum.
Ketchup- Jadany niemal wszędzie ketchup trafił na francuską listę ,,wyklętych" produktów. Zakaz, który obowiązuje w szkolnych stołówkach został wydany w trosce o tradycyjną francuską kuchnię. Władze chcą, żeby szkoły, które przecież realizują misję edukacyjną, przekazywały dzieciom również wiedzę o narodowym dziedzictwie kulinarnym. A w nim nie ma miejsca na ketchup.
Mleka niepasteryzowane- w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie nie można kupić, a więc i praktycznie spożywać surowego mleka, takiego, które w Polsce nazywa się ,,swojskim" albo ,,prosto od krowy". Jest to skutkiem zakazu sprzedaży mlecznych produktów niepasteryzowanych. Przepisy zezwalają rolnikom, aby pili mleko prosto od swoich krów, ale nie wolno go sprzedawać innym.
Scrabble- i jeszcze historyczna ciekawostka. Wprawdzie trudno w to uwierzyć, ale w latach 80. minionego wieku w Rumunii zakazano sprzedawać popularną na całym świecie grę w Scrabble. Nicolae Ceausescu, ówczesny dyktator tego kraju, kazał ją wycofać ze sprzedaży tak samo jak zabawy w układanie słów na planszy. Uznał bowiem, że jest rozrywka ,,wywrotowa" i ,,zła".
Mydła antybakteryjne- w Stanach Zjednoczonych nie wolno też sprzedawać mydeł antybakteryjnych. U nas popularne, wręcz reklamowane takie środki myjące, a FDA zakazała ich sprzedaży. Po wieloletnich badaniach okazało się, że niektóre składniki tych środków, a zwłaszcza często stosowanego w nich triklosanu, czyli aromatycznego organicznego związku chemicznego o właściwościach przeciwgrzybiczych i bakteriobójczych może być niebezpieczne dla zdrowia, a skuteczność tych produktów nie jest większa niż mycie rąk wodą i zwykłym mydłem.
Mikrogranulki- mydła, pasty do zębów czy peelingi z mikrogranulkami? Wprawdzie pomagają złuszczać zbędny naskórek i usuwają osad z zębów, ale w USA niebawem znikną z półek sklepowych. W zeszłym roku władze amerykańskie zakazały ich produkowania i sprzedaży ze względu na ich negatywny wpływ na środowisko. Od 2004 r. prowadzono badania, które udowodniły, że plastikowe mikrogranulki, które są składnikiem tych specyfików, zanieczyszczają środowisko. Nie wyłapują ich oczyszczalnie ścieków, więc drobiny trafiają do rzek i mórz, a zjadane przez ryby i inne zwierzęta morskie trafiają do łańcucha pokarmowego.
Łóżeczka niemowlęce z opuszczanym bokiem- w Stanach Zjednoczonych zabroniona jest również dystrybucja niektórych typów łóżeczek dla niemowląt, takich, które m.in. w Polsce cieszą się dużą popularnością. Chodzi o łóżeczka z opuszczanym bokiem. W Polsc jest to rozwiązanie, które reklamuje się jako ułatwiające opiekę nad dzieckiem. Amerykański Urząd do spraw Konsumentów (CPSC) zabronił ich sprzedaży dlatego, bo… niosą ze sobą niebezpieczeństwo uduszenia niemowlaka. Stało się tak po odnotowaniu kilkudziesięciu takich wypadków w ciągu 10 lat.
Margaryny- w ubiegłym roku FDA zabroniła stosowania utwardzonych olejów roślinnych. Siłą rzeczy na indeksie znalazły się margaryny, krakersy, ciastka, batoniki, a nawet zwykłe herbatniki. W Danii podobny zakaz obowiązuje już od 12 lat.
Jedzenie z witaminami- w Polsce bardzo popularnym chwytem marketingowym jest zamieszczanie na opakowaniu produktu spożywczego informacji, że np. ,,zawiera witaminę B", ,,z witaminą D", albo że jest ,,źródłem magnezu i wapnia". W Danii natomiast od kilku lat obowiązuje zakaz sprzedaży produktów spożywczych, które są wzbogacone minerałami i witaminami. Jest to spowodowane obawami o niebezpieczeństwo przedawkowania tych składników, co może być groźne dla zdrowia, zwłaszcza dla dzieci i kobiet w ciąży.
Guma do żucia- interesującym przypadkiem jest Singapur, gdzie w 2004 r. wprowadzono całkowity zakaz żucia gumy. Wyjątkiem od tego dość surowego prawa, przewidującego wysokie sankcje finansowe za żucie zwykłej balonówki, jest tylko zalecenie lekarza. Zatem, kto chce żuć gumę, musi dostać na nią lekarską receptę. Ten, dość oryginalny przepis wprowadzono w trosce o czystość środowiska; ławek, ulic czy chodników, z których służby porządkowe zbierały całe kilogramy przeżutych gum.
Ketchup- Jadany niemal wszędzie ketchup trafił na francuską listę ,,wyklętych" produktów. Zakaz, który obowiązuje w szkolnych stołówkach został wydany w trosce o tradycyjną francuską kuchnię. Władze chcą, żeby szkoły, które przecież realizują misję edukacyjną, przekazywały dzieciom również wiedzę o narodowym dziedzictwie kulinarnym. A w nim nie ma miejsca na ketchup.
Mleka niepasteryzowane- w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie nie można kupić, a więc i praktycznie spożywać surowego mleka, takiego, które w Polsce nazywa się ,,swojskim" albo ,,prosto od krowy". Jest to skutkiem zakazu sprzedaży mlecznych produktów niepasteryzowanych. Przepisy zezwalają rolnikom, aby pili mleko prosto od swoich krów, ale nie wolno go sprzedawać innym.
Scrabble- i jeszcze historyczna ciekawostka. Wprawdzie trudno w to uwierzyć, ale w latach 80. minionego wieku w Rumunii zakazano sprzedawać popularną na całym świecie grę w Scrabble. Nicolae Ceausescu, ówczesny dyktator tego kraju, kazał ją wycofać ze sprzedaży tak samo jak zabawy w układanie słów na planszy. Uznał bowiem, że jest rozrywka ,,wywrotowa" i ,,zła".
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj